Niezachowane bezpiecznej odległości przyczyną zablokowania autostrady A1 po fatalnym wypadku drogowym

Przed godziną 18.00 na autostradzie A1, w kierunku jadącym do Łodzi, nastąpił tragiczny wypadek, który całkowicie sparaliżował ruch. Zdarzenie miało miejsce niespełna pół kilometra za węzłem Częstochowa Południe. Incydent doprowadził do wybuchu pożaru, a jeden z kierujących nie przeżył.

Początek tragicznej sytuacji datuje się na kolizję, która zdarzyła się w pobliżu węzła Częstochowa Południe, na jezdni prowadzącej do Warszawy i Łodzi. Na skutek niezachowania przez jednego z kierujących bezpiecznej odległości między pojazdami, doszło do zderzenia trzech samochodów. Mimo że nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń, incydent spowodował blokadę dwóch pasów autostrady.

Na prawym pasie ruchu, blisko miejsca zdarzenia, na 441. kilometrze drogi, stała kolejka oczekujących na możliwość kontynuowania jazdy ciężarówek. Około godziny 18.00 doszło tam do kolejnego tragicznego incydentu – ciężarówka marki Scania z pełną prędkością wjechała w ostatni z nieruchomych pojazdów. W wyniku zderzenia oba samochody stanęły w płomieniach.